Planowany na połowę 2024 roku program „Mieszkanie na start” zapowiada się jako kolejny krok rządu w kierunku wsparcia rodzin w zakresie dostępu do mieszkań.
Krzysztof Hetman, minister rozwoju i technologii, podkreśla prorodzinny charakter tej inicjatywy, która ma być odpowiedzią na wyczerpanie środków przeznaczonych na program „Bezpieczny Kredyt 2 proc.”.
Cel Programu „Mieszkanie na start”
Celem nowej propozycji rządowej jest ułatwienie rodzinom zakupu pierwszego mieszkania. Program ma być skierowany przede wszystkim do młodych ludzi i rodzin z dziećmi, którzy do tej pory nie mogli sobie pozwolić na zakup własnego lokum. „Mieszkanie na start” ma być wsparciem finansowym, które pozwoli na pokrycie części kosztów związanych z zakupem mieszkania.
Zasady Programu
Szczegółowe zasady programu „Mieszkanie na start” nie zostały jeszcze opublikowane, ale według wstępnych informacji, będzie on obejmował subsydiowanie odsetek kredytu hipotecznego dla kwalifikujących się rodzin. Możliwe, że program będzie również zawierał pewne kryteria dochodowe oraz ograniczenia co do wielkości i wartości nabywanego mieszkania.
Reakcje na Program
Inicjatywa spotkała się z mieszanymi reakcjami. Eksperci rynku nieruchomości wskazują na potrzebę starannego zaprojektowania programu, aby faktycznie wspierał on najbardziej potrzebujących, a jednocześnie nie wpłynął negatywnie na rynek mieszkaniowy, np. przez sztuczne podnoszenie cen nieruchomości.
Perspektywy na przyszłość
Program „Mieszkanie na start” ma potencjał, aby stać się istotnym elementem polityki mieszkaniowej kraju. Ostateczny kształt programu oraz jego skuteczność będą zależeć od wielu czynników, w tym od odpowiedniego dostosowania do realiów rynkowych i potrzeb beneficjentów.
Program „Mieszkanie na start” ma być uruchomiony w połowie 2024 roku, jako odpowiedź na zakończenie programu „Bezpieczny Kredyt 2 proc.”. Jest to inicjatywa rządu mająca na celu wspieranie zakupu pierwszego mieszkania, szczególnie skierowana do młodych ludzi i rodzin. Minister Rozwoju i Technologii, Krzysztof Hetman, podkreślił prorodzinny charakter tego programu, wskazując, że będzie on oferował subsydiowanie odsetek kredytu hipotecznego dla kwalifikujących się rodzin.
„Mieszkanie na start” szczegóły
Szczegółowe zasady programu „Mieszkanie na start” jeszcze nie zostały opublikowane, ale według wstępnych informacji, program zakłada wprowadzenie limitu wiekowego dla singli do 35. roku życia, a rodziny bez limitu wieku będą mogły z niego skorzystać. Oprocentowanie kredytu będzie zależało od wielkości gospodarstwa domowego, wahać się ma od 1,5% dla jedno- i dwuosobowych gospodarstw, przez 1% dla trzyosobowych, 0,5% dla czteroosobowych, aż do 0% dla pięcioosobowych gospodarstw. Wysokość kredytu w ramach programu również będzie zależna od wielkości gospodarstwa domowego, wynosząc odpowiednio 200 tys. zł dla gospodarstwa jednoosobowego, 400 tys. zł dla dwuosobowego, 450 tys. zł dla trzyosobowego, aż do 600 tys. zł dla pięcioosobowego gospodarstwa domowego
.
Program 'Mieszkanie na Start’ to kolejny przykład polityki, która teoretycznie ma służyć poprawie sytuacji mieszkaniowej Polaków, a w praktyce otwiera furtkę dla tych, którzy i tak nie mają problemów z finansowaniem zakupu nieruchomości. Wprowadzanie kryteriów dochodowych, które są tak wysokie, że pozwalają nawet bardzo zamożnym rodzinom na korzystanie z dopłat państwowych, to nie tylko nieporozumienie, ale wręcz niesprawiedliwość wobec tych, którzy takiej pomocy naprawdę potrzebują. Ograniczanie dostępu do programu tylko do symbolicznej części społeczeństwa, która i tak stanowi dobrze zarabiającą mniejszość, pokazuje, że realny problem dostępności mieszkań dla przeciętnego Kowalskiego pozostaje nierozwiązany. Zamiast wspierać tych, którzy borykają się z barierami finansowymi, rząd znów daje fory bogatym. Czy tak powinna wyglądać sprawiedliwa polityka mieszkaniowa? Wątpię.