20 milionów dolarów za odcinek, co daje 200 milionów za sezon – tyle kosztowała HBO pierwsza odsłona „Rodu smoka”.
Tym razem budżet może być jeszcze wyższy, ponieważ w drugim sezonie zobaczymy więcej smoków i bitew, co oznacza także więcej statystów. Czy „Ród smoka” wejdzie w buty „Bitwy Bękartów” z „Gry o tron”, tylko bardziej spektakularnie?
Ekstremalne koszty produkcji
HBO zapłaciło średnio za sezon „Gry o tron” 100 milionów dolarów – od 6 milionów dolarów za odcinek pierwszego sezonu do 15 milionów dolarów w ósmym i ostatnim sezonie. Te stawki są już przeszłością. W drugim sezonie „Rodu smoka” zobaczymy eskalację konfliktu, co wiąże się z jeszcze większymi kosztami produkcji. Po tragicznej śmierci Luke’a w zębiskach Vhagar, dosiadanego przez Aemonda, spór między stronnictwami Czarnych i Zielonych staje się bardziej osobisty. „Oko za oko, syn za syna”.
- W tym sezonie będziemy mieli do czynienia z rozpędzającą się ku konfliktowi zimną wojną. Wszyscy boją się rozpoczęcia pełnoskalowego zniszczenia, którym próbują rządzić konkurencyjne ośrodki – zaznacza w wywiadzie dla „Variety” showrunner Ryan Condal. Olivia Cook, wcielająca się w postać królowej wdowy Alicent Hightower, dodaje: – Była u szczytu potęgi pod koniec pierwszego sezonu, kiedy to jej syn zasiadł na tronie. Nie sądzę, by zastanawiała się nad konsekwencjami i nad tym, jak z odcinka na odcinek jej władza zacznie karłowacieć.
Powrót do Westeros
Powrót do Westeros musiał być dla filmowców stresujący. Nie dość, że widzowie na długo zapamiętali feralny i nielogiczny ósmy sezon „Gry o tron”, to jeszcze trzeba było ich przekonać nie do spin-offu ze znajomymi postaciami, ale do opowieści sprzed 200 lat. Pierwszy sezon „Rodu smoka” pokonał te trudności, o czym świadczy ocena na Rotten Tomatoes – 93%.
Widzom spodobało się oglądanie Targaryenów u szczytu ich potęgi, choć pierwszy sezon był zaledwie wstępem do właściwej akcji. Może dziwić fakt, że w serialu o wojnie domowej w Westeros dwie najważniejsze sceny nie rozegrały się przy szczęku broni, ale w zaciszu komnat, jak marsz schorowanego Viserysa do Żelaznego Tronu czy wesele Alicent. Czego należy spodziewać się w drugim sezonie?
Krwawe starcia i nowe lokacje
Pierwszy sezon pokazał nam zaledwie potyczki. Jedną poważniejszą była szarża Daemona na Stopniach, gdzie walczył z Karmicielem Krabów. W drugim sezonie możemy spodziewać się krwawych starć. To ma być Taniec Smoków, choć główne bitwy prawdopodobnie zostaną zachomikowane na trzeci sezon. Akcja będzie się także toczyć w nowych lokacjach, takich jak Winterfell i Mur.
Pod koniec pierwszego sezonu Jacearys Velaryon zostaje przez matkę wysłany na Północ, by zapewnić jej wsparcie Starków. Smocza Skała pozostanie bazą Czarnych, a Królewska Przystań służyć będzie Zielonym.
Trzeci sezon na horyzoncie
HBO Max, czy już sam Max, ogłosiło na fali zainteresowania rozpoczęciem pełnoskalowej wojny w Westeros, że widzowie dostaną także trzeci sezon. Francesca Orsi, wiceprezes wykonawczy HBO Programming, podkreśla: – Jesteśmy pod wrażeniem wysiłku George’a R.R. Martina, Ryana Condala i całej ekipy, jaki włożyli w stworzenie spektakularnego sezonu nr 1. Niech trzeci sezon zapłonie.
Nowe postacie i zmiana tempa
W drugim sezonie zobaczymy więcej prostych ludzi, którzy wniosą określoną fakturę i koloryt do tego świata. Ryan Condal zauważył: – Pierwszy sezon był skoncentrowany na rodzinie królewskiej, pokazując ten 1% społeczeństwa, który rządzi resztą. W drugim sezonie pojawi się więcej prostych ludzi, którzy wniosą określoną fakturę i koloryt do tego świata. Będzie dużo zabawy, konfliktów i humoru, wynikającego z przecięcia się dwóch światów.
Zauważalna będzie także zmiana tempa. Tempo zwalnia już w ostatnich odcinkach poprzedniego sezonu, a teraz zyska czas na rozwój postaci i ich interakcji, z czego słynęła przecież „Gra o tron”.
- Ten sezon będzie bardziej spektakularny, bardziej mroczny i bardziej smoczy – zaznacza Eve Best, która zagrała księżniczkę Rhaenys Velaryon w „Variety”.
Premiera drugiego sezonu „Rodu smoka” jest zaplanowana na 17 czerwca. W Polsce na HBO zostanie opublikowany o godz. 3 nad ranem.
+ There are no comments
Add yours