Kulisy afery RARS – co wiadomo o zarzutach dla Michała Kuczmierowskiego?
Były szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS), Michał Kuczmierowski, który pełnił tę funkcję w latach 2020-2023, gdy premierem Polski był Mateusz Morawiecki, a władzę sprawowała partia Prawo i Sprawiedliwość, został zatrzymany w Londynie we wrześniu 2024 roku na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Opuścił areszt po wpłaceniu kaucji w wysokości 565 tysięcy funtów. Sprawa dotyczy zarzutów o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, przekroczenie uprawnień oraz niedopełnienie obowiązków w związku z zakupami sprzętu ochronnego w czasie pandemii COVID-19. Według ustaleń śledczych, kontrakty zawierane przez RARS obejmowały m.in. zakup maseczek o wartości 500 mln zł, które nie spełniały norm jakościowych, oraz respiratory, których dostawy nigdy nie zostały zrealizowane, mimo wypłaconych zaliczek w wysokości ponad 200 mln zł. Szczególne kontrowersje budzi współpraca z firmami niemającymi doświadczenia w branży medycznej, a także brak transparentnych procedur przetargowych.
Zarzuty wobec Michała Kuczmierowskiego
Kuczmierowski był jednym z kluczowych urzędników odpowiedzialnych za logistykę i dystrybucję środków ochrony osobistej oraz sprzętu medycznego w czasie pandemii. Śledztwo prowadzone przez Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej ujawniło poważne nieprawidłowości w zarządzaniu zamówieniami publicznymi. Główne zarzuty obejmują:
- Udział w zorganizowanej grupie przestępczej – według prokuratury, Kuczmierowski miał współpracować z innymi wysokimi urzędnikami i biznesmenami w celu uzyskania nienależnych korzyści majątkowych.
- Przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków – działania byłego szefa RARS miały doprowadzić do strat w budżecie państwa.
- Nieprawidłowości przy zakupach sprzętu medycznego – w okresie pandemii COVID-19, RARS przeprowadził wiele pilnych transakcji zakupu środków ochronnych, których jakość i koszt wzbudzały liczne kontrowersje.
Śledczy badają również kwestię powiązań Kuczmierowskiego z firmami, które otrzymywały zlecenia na dostawy sprzętu ochronnego bez odpowiednich procedur przetargowych. W szczególności pod lupą znalazły się kontrakty podpisane z przedsiębiorstwami, które wcześniej nie działały w branży medycznej, a mimo to uzyskały wielomilionowe zamówienia. Wiele z tych firm pojawiało się już wcześniej w innych postępowaniach dotyczących nieprawidłowości przy realizacji zamówień publicznych, co wzbudza dodatkowe podejrzenia o możliwość korupcji i nepotyzmu. Wątpliwości budzą także ceny zakupionych masek, rękawiczek i respiratorów, które były znacznie wyższe niż rynkowe standardy.
Przebieg postępowania
Po zatrzymaniu w Londynie Michał Kuczmierowski został osadzony w areszcie. Brytyjski sąd rozpatrywał wniosek Polski o ekstradycję byłego szefa RARS. W międzyczasie jego obrońcy wystąpili o zwolnienie za kaucją, co zostało zaakceptowane pod warunkiem wpłacenia 565 tysięcy funtów (200 tysięcy jako zabezpieczenie, 365 tysięcy jako poręczenie majątkowe).
Podczas rozprawy obrona argumentowała, że Kuczmierowski nie zamierza uciekać i współpracuje z wymiarem sprawiedliwości. Podkreślono, że jego działania wynikały z konieczności podejmowania szybkich decyzji w czasie pandemii i były zgodne z obowiązującym prawem. Prawnicy zwrócili także uwagę na brak jednoznacznych dowodów na świadome działanie na szkodę państwa. Prokuratura z kolei argumentowała, że istnieje ryzyko mataczenia w sprawie oraz że oskarżony miał kluczowy wpływ na kontrowersyjne decyzje zakupowe, co uzasadnia dalsze postępowanie ekstradycyjne. Sąd uznał te argumenty i podjął decyzję o zwolnieniu z aresztu, jednak były szef RARS ma obowiązek stawiania się na każde wezwanie sądu oraz przestrzegania określonych warunków, w tym zakazu opuszczania terytorium Wielkiej Brytanii bez zgody sądu.
Reakcja Kuczmierowskiego i dalsze kroki
Po opuszczeniu aresztu Michał Kuczmierowski wydał krótkie oświadczenie, w którym podziękował rodzinie, przyjaciołom i prawnikom za wsparcie. Stwierdził, że zamierza wrócić do Polski i oczyścić swoje imię. Podkreślił również, że jego działania w czasie pandemii były zgodne z obowiązującym prawem i wynikały z konieczności natychmiastowego reagowania na zagrożenie zdrowia publicznego.
Postępowanie ekstradycyjne nadal trwa. Kolejna rozprawa w brytyjskim sądzie magistrackim została wyznaczona na 23 lipca 2025 roku, jednak data ta może ulec zmianie w zależności od rozwoju sprawy. W międzyczasie polska prokuratura kontynuuje analizę dowodów i przygotowuje wniosek o sprowadzenie Kuczmierowskiego do kraju w celu przeprowadzenia procesu.
Kontekst afery RARS
Afera związana z Michałem Kuczmierowskim i Rządową Agencją Rezerw Strategicznych miała miejsce w okresie, gdy premierem Polski był Mateusz Morawiecki, a władzę sprawowała partia Prawo i Sprawiedliwość. W tamtym czasie rząd podejmował szybkie decyzje dotyczące zakupów sprzętu ochronnego i medycznego w związku z pandemią COVID-19. Kryzysowa sytuacja spowodowała, że niektóre kontrakty były realizowane bez tradycyjnych procedur przetargowych, co zdaniem prokuratury stworzyło warunki sprzyjające korupcji i niegospodarności.
Sprawa Michała Kuczmierowskiego jest częścią większego śledztwa dotyczącego Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. W kręgu zainteresowania prokuratury znajdują się również inni byli urzędnicy agencji, a także przedsiębiorcy, którzy mieli uczestniczyć w zawieraniu kontrowersyjnych kontraktów. Śledczy badają powiązania między RARS a prywatnymi firmami, które uzyskiwały wielomilionowe zlecenia bez przejrzystych procedur przetargowych. Według nieoficjalnych doniesień, mogą nastąpić kolejne zatrzymania osób związanych z aferą, gdyż dochodzenie wskazuje na szeroki zakres nieprawidłowości. W ostatnich latach pojawiały się liczne doniesienia o możliwych nadużyciach w tej instytucji. Szczególnie kontrowersyjne były zakupy sprzętu ochronnego i medycznego w czasie pandemii, gdy rząd dokonywał pilnych transakcji na ogromne kwoty.
Wcześniej prokuratura badała przypadki związane z zakupami respiratorów, które okazały się niesprawne, oraz maseczek ochronnych, które nie spełniały norm jakościowych. Wiele umów zawierano z firmami, które nie miały doświadczenia w branży medycznej, co wzbudzało podejrzenia o korupcję i niegospodarność.
Możliwe konsekwencje
Jeśli zarzuty wobec Kuczmierowskiego zostaną potwierdzone w sądzie, grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. W przeszłości w Polsce miały miejsce podobne afery związane z nadużyciami przy zamówieniach publicznych. W 2020 roku głośna była sprawa zakupu respiratorów, w której jeden z głównych podejrzanych został skazany na 7 lat więzienia. W innym przypadku, dotyczącym nieprawidłowości w kontraktach na sprzęt wojskowy, wyroki sięgały nawet 8 lat pozbawienia wolności. Te przykłady mogą sugerować, że ewentualne skazanie Kuczmierowskiego będzie wiązało się z podobnym wymiarem kary. Sprawa ta może również wpłynąć na dalsze funkcjonowanie RARS oraz na przyszłe procedury związane z zarządzaniem rezerwami strategicznymi państwa.
Eksperci podkreślają, że afera ta może mieć dalekosiężne skutki polityczne. Wiele osób zastanawia się, czy nieprawidłowości w RARS były efektem zaniedbań, czy też świadomych działań osób na wysokich stanowiskach.
Podsumowanie
Afera w RARS jest jedną z największych spraw korupcyjnych ostatnich lat w Polsce. Michał Kuczmierowski, były szef tej instytucji, został zatrzymany i oskarżony o udział w nieprawidłowościach finansowych związanych z zakupami sprzętu ochronnego w czasie pandemii COVID-19. Po wpłaceniu kaucji został zwolniony z aresztu, ale jego przyszłość prawna nadal pozostaje niepewna. Polska prokuratura dąży do jego ekstradycji i postawienia przed sądem, a kolejne miesiące pokażą, jakie konsekwencje będzie miała ta sprawa dla systemu zarządzania rezerwami strategicznymi kraju.

Śledztwo w sprawie Michała Kuczmierowskiego i afery RARS pokazuje istotne luki w mechanizmach kontroli wydatkowania środków publicznych w sytuacjach kryzysowych. Warto zwrócić uwagę, że podobne przypadki miały miejsce w innych krajach podczas pandemii COVID-19, gdzie pośpiech w zakupach sprzętu ochronnego prowadził do nadużyć i nieprawidłowości. Kluczowe pytanie brzmi, czy w Polsce zostaną wprowadzone skuteczniejsze procedury nadzoru, które zapobiegną podobnym sytuacjom w przyszłości. Warto także monitorować, czy inne osoby zaangażowane w tę aferę poniosą odpowiedzialność.
Europejski urząd zakończył śledztwo w sprawie afery w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS), jednak szczegóły dotyczące wyników nie zostały jeszcze ujawnione. Sprawa dotyczy możliwych nieprawidłowości w zarządzaniu rezerwami strategicznymi kraju, co może obejmować niegospodarność, korupcję lub nielegalne transakcje. Wyniki śledztwa mogą mieć poważne konsekwencje polityczne i prawne, a także wpłynąć na dalsze funkcjonowanie agencji. Oczekuje się, że w najbliższych dniach zostaną ujawnione szczegóły raportu, który może wyjaśnić skalę problemu oraz ewentualne konsekwencje dla osób zaangażowanych w sprawę.