Brutalny atak na 14-letnią dziewczynę w Rabce-Zdroju – pobicie uczennicy w drodze do szkoły
Wstrząsające wydarzenie w Rabce-Zdroju luty 2025
W środowy poranek, 12 lutego 2025 roku, w uzdrowiskowym mieście Rabka-Zdrój doszło do dramatycznego zdarzenia, które wstrząsnęło całą społecznością lokalną. 14-letnia dziewczynka została brutalnie zaatakowana przez nieznanego wówczas sprawcę, kiedy zmierzała do szkoły. Napastnik przewrócił ją na ziemię, bił pięściami, a następnie dusił. Na szczęście w pobliżu znajdowała się jej koleżanka, która natychmiast zaczęła krzyczeć i wzywać pomocy, co prawdopodobnie uratowało życie poszkodowanej.
Przebieg ataku i interwencja świadków
Do napaści na uczennicę doszło w godzinach porannych, około 8:00, gdy 14-letnia dziewczyna szła do szkoły, wybierając skrót przez leśną ścieżkę w pobliżu stadionu miejskiego. Przechodząc tą trasą, przypadkowo zderzyła się barkiem z nieznanym mężczyzną. Według ustaleń śledczych to właśnie ten incydent był impulsem do ataku. Napastnik, bez żadnego ostrzeżenia, przewrócił dziewczynkę na ziemię i zaczął zadawać jej ciosy pięściami w głowę oraz tułów. Następnie chwycił ją za szyję i zaczął dusić, co mogło doprowadzić do poważnych obrażeń, a nawet śmierci.
Po zatrzymaniu sprawcy potwierdziło się za co nastolatka została pobita. Powodem ataku było jedynie przypadkowe zderzenie barkami. Zatrzymany 21-letni mieszkaniec Rabki-Zdroju przyznał się do napaści i w trakcie przesłuchania oświadczył, że jego zachowanie było wynikiem nagłego wybuchu agresji po tym, jak dziewczynka przypadkowo go potrąciła. Policja nadal bada, czy mężczyzna miał wcześniej podobne epizody agresji i czy nie był pod wpływem substancji psychoaktywnych.
Dramatyczna sytuacja nie trwała jednak długo, ponieważ na miejscu znajdowała się koleżanka ofiary, która słysząc krzyki, natychmiast zareagowała. Jej głośne wołanie o pomoc spłoszyło napastnika, który rzucił się do ucieczki. Dziewczynka, mimo obrażeń, zdołała powstać i zadzwonić do rodziców, którzy natychmiast wezwali policję oraz pogotowie ratunkowe.
Hospitalizacja poszkodowanej
14-latka została przewieziona karetką do szpitala w Nowym Targu, gdzie lekarze przeprowadzili szczegółowe badania. Na szczęście obrażenia, choć bolesne i poważne, nie zagrażały jej życiu. U dziewczynki stwierdzono liczne siniaki, zadrapania oraz lekkie obrażenia wewnętrzne, które nie wymagały dłuższej hospitalizacji. Po kilku godzinach obserwacji została wypisana do domu, gdzie przechodzi rekonwalescencję pod opieką rodziny i psychologów.
Intensywne poszukiwania sprawcy
Policja natychmiast rozpoczęła śledztwo, gromadząc dowody i zbierając zeznania świadków. Funkcjonariusze zabezpieczyli monitoring z pobliskich budynków oraz ulic, a w mediach opublikowano wizerunek napastnika uzyskany dzięki nagraniom. Władze apelowały do mieszkańców o zgłaszanie wszelkich informacji mogących pomóc w jego identyfikacji.
Już po kilku godzinach do lokalnej komendy napłynęło kilkanaście zgłoszeń, które doprowadziły do ustalenia tożsamości podejrzanego. Był nim 21-letni mieszkaniec Rabki-Zdroju, który został zatrzymany około godziny 19:20 w swoim mieszkaniu. Mężczyzna nie stawiał oporu podczas zatrzymania, jednak zachowywał się nerwowo i nie chciał udzielać żadnych wyjaśnień.
Przesłuchanie i dalsze śledztwo
Po zatrzymaniu podejrzanego przewieziono do aresztu w Nowym Targu, gdzie w czwartek, 13 lutego, odbyło się pierwsze przesłuchanie. Śledczy potwierdzili, że przyczyną ataku było jedynie przypadkowe zderzenie barkami, co sam oskarżony potwierdził w swoich zeznaniach. Policja sprawdza, czy 21-latek miał wcześniej konflikty z prawem oraz czy cierpi na zaburzenia psychiczne, które mogłyby wyjaśnić jego agresywne zachowanie. Nie wyklucza się również, że mógł znajdować się pod wpływem substancji odurzających w momencie ataku.
Zatrzymany usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa oraz spowodowania poważnych obrażeń ciała. Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Śledczy analizują również jego wcześniejsze zachowanie i możliwe inne incydenty z jego udziałem.
Reakcja społeczności lokalnej
Atak na 14-latkę wstrząsnął mieszkańcami Rabki-Zdroju. Rodzice dzieci uczęszczających do pobliskiej szkoły domagają się wzmocnienia bezpieczeństwa i częstszych patroli policyjnych na trasach uczęszczanych przez uczniów. Władze miasta zapowiedziały, że w związku z tym incydentem przeanalizują możliwość zamontowania dodatkowych kamer monitoringu w strategicznych miejscach.
Lokalni działacze oraz nauczyciele zwracają również uwagę na konieczność edukowania dzieci i młodzieży w zakresie samoobrony oraz reagowania na sytuacje zagrożenia. Szkoła, do której uczęszcza poszkodowana dziewczynka, już zapowiedziała organizację specjalnych zajęć z psychologiem oraz warsztatów dotyczących radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych.
Apel policji
Policja apeluje do wszystkich świadków zdarzenia oraz osób posiadających jakiekolwiek dodatkowe informacje na temat napastnika o kontakt z najbliższą jednostką. Każdy szczegół może pomóc w pełnym wyjaśnieniu tej sprawy i w zapobieganiu podobnym zdarzeniom w przyszłości.
Podsumowanie
Brutalny atak na 14-letnią dziewczynkę w Rabce-Zdroju to dramatyczne wydarzenie, które mogło zakończyć się tragicznie. Szybka reakcja koleżanki oraz zdecydowane działania policji doprowadziły do zatrzymania podejrzanego w krótkim czasie. Śledztwo wciąż trwa, a lokalna społeczność apeluje o poprawę bezpieczeństwa w mieście. Miejmy nadzieję, że sprawca zostanie surowo ukarany, a tego typu incydenty staną się przestrogą dla potencjalnych sprawców przemocy.

Warto zwrócić uwagę na szerszy kontekst takich ataków i mechanizmy wybuchów agresji u młodych dorosłych. Według badań psychologicznych, nagłe wybuchy przemocy często są związane z niekontrolowaną impulsywnością, problemami emocjonalnymi lub wcześniejszymi doświadczeniami agresji. Istotne jest również sprawdzenie, czy sprawca miał historię problemów z kontrolą gniewu lub czy istniały wcześniejsze sygnały ostrzegawcze w jego zachowaniu. Systemy prewencji, monitoring zachowań i edukacja na temat radzenia sobie ze stresem mogłyby pomóc zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.