Czy wulkan Ciomadul w Europie obudzi się do życia? Czy grozi nam wybuch, erupcja? Najnowsze badania naukowe.
Uśpiony gigant w rumuńskich Karpatach – czy wulkan Ciomadulmoże wybuchnąć?
Ciomadul to wulkan znajdujący się w Karpatach Wschodnich na terenie Rumunii, w pobliżu miasta Sfântu Gheorghe. Przez długi czas uznawany był za wygasły, ponieważ jego ostatnia znana erupcja miała miejsce około 30 tysięcy lat temu. Jednak najnowsze badania, przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu ELTE Eötvös Loránd na Węgrzech, wskazują, że wulkan ten może jedynie „drzemać” i posiada zdolność do ponownej aktywności. Analizy geochemiczne oraz modelowanie sejsmiczne sugerują, że pod powierzchnią znajduje się aktywna komora magmowa, co zwiększa ryzyko przyszłej erupcji. Fakt ten stawia go w centrum zainteresowania naukowców, którzy zaczęli szczegółowo analizować jego potencjał erupcyjny oraz konsekwencje, jakie może nieść jego ponowne przebudzenie.
Badania naukowe wskazują na potencjalną erupcję
W ostatnich latach naukowcy przeprowadzili kompleksowe badania struktury wulkanu, analizując próbki skał oraz stopień aktywności magmy znajdującej się pod jego powierzchnią. Wyniki badań przeprowadzonych przez geologów z Uniwersytetu ELTE Eötvös Loránd na Węgrzech wskazują, że pod wulkanem wciąż znajduje się aktywna komora magmowa.
Zespół badaczy odkrył, że komora ta zawiera od 20 do nawet 58 km³ stopu krzemowego, który jest częściowo stopiony. W niektórych miejscach udział stopionych skał wynosi nawet 45%, co sugeruje, że wulkan może stosunkowo szybko wejść w fazę erupcji. Warto zauważyć, że wcześniejsze erupcje Ciomadul mogły występować w krótkich odstępach czasu – nawet co kilka miesięcy lub tygodni.
Wpływ na Polskę i Europę
Chociaż Rumunia nie jest powszechnie kojarzona z zagrożeniami wulkanicznymi, erupcja Ciomadul mogłaby mieć istotne konsekwencje nie tylko dla tego kraju, ale również dla całej Europy Środkowej, w tym Polski. Jeśli dojdzie do silnej eksplozji, w atmosferę mogą zostać wyrzucone ogromne ilości popiołów wulkanicznych, które następnie będą się przemieszczać zgodnie z kierunkiem wiatrów dominujących w regionie.
Popioły te mogłyby dotrzeć nad Polskę w ciągu kilkudziesięciu godzin, powodując poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt, a także dla infrastruktury transportowej i energetycznej. Warto przypomnieć erupcję islandzkiego wulkanu Eyjafjallajökull w 2010 roku, która doprowadziła do paraliżu ruchu lotniczego w Europie oraz miała negatywny wpływ na jakość powietrza i zdrowie mieszkańców regionów, nad którymi przemieszczała się chmura popiołu. Opad popiołu mógłby doprowadzić do skażenia wód gruntowych oraz gleby, co wpłynęłoby negatywnie na rolnictwo i gospodarkę.
Kolejnym istotnym skutkiem potencjalnej erupcji byłoby zanieczyszczenie powietrza. Wdychanie drobnych cząstek pyłu wulkanicznego może prowadzić do problemów z układem oddechowym, szczególnie wśród osób cierpiących na astmę czy inne choroby płuc. W przeszłości podobne zjawisko miało miejsce w 2010 roku, kiedy erupcja islandzkiego wulkanu Eyjafjallajökull sparaliżowała ruch lotniczy w Europie.
Co mówią eksperci?
Geolodzy uspokajają, że mimo wykrycia aktywnej magmy, nie ma jednoznacznych dowodów na to, że erupcja Ciomadul nastąpi w najbliższych latach. Procesy geologiczne trwają tysiące lat, a samo wykrycie stopionej magmy nie oznacza natychmiastowego zagrożenia.
Jednak eksperci podkreślają, że konieczne jest prowadzenie dalszych badań oraz monitorowanie aktywności sejsmicznej w rejonie wulkanu. Wczesne wykrycie zmian w ciśnieniu podziemnym i temperaturze może pozwolić na lepsze przygotowanie się na ewentualne zagrożenie.
Historia erupcji Ciomadul
Ciomadul jest jednym z najmłodszych wulkanów Europy Środkowej. Jego ostatnia erupcja miała miejsce około 30 tysięcy lat temu, jednak wcześniejsze eksplozje były dość częste. Wulkan ten był odpowiedzialny za formowanie się dwóch jezior kraterowych – Jeziora Świętej Anny oraz Jeziora Mohoș.
Geolodzy wskazują, że erupcje Ciomadul miały charakter eksplozywny, co oznacza, że w przeszłości wyrzucał on duże ilości popiołu i lawy, które rozprzestrzeniały się na duże odległości. Dowody na to pochodzą z badań osadów wulkanicznych w rejonie Karpat Wschodnich, które wskazują na występowanie intensywnych erupcji około 56 tysięcy lat temu oraz późniejszych epizodów erupcyjnych, w tym tej sprzed 30 tysięcy lat. Analizy stratygraficzne sugerują, że popioły Ciomadul mogły docierać nawet do odległych regionów Europy Środkowej. Jest to kolejny argument przemawiający za tym, że jego potencjalne przebudzenie mogłoby mieć poważne konsekwencje dla regionu.
Jakie działania mogą zostać podjęte?
W związku z rosnącymi obawami, władze Rumunii rozważają zwiększenie monitoringu aktywności wulkanicznej w rejonie Ciomadul. Podjęto już pierwsze kroki, w tym instalację dodatkowych sejsmografów oraz urządzeń do analizy składu gazów wydobywających się z wnętrza wulkanu. Planowane jest także utworzenie specjalistycznej jednostki badawczej, która na bieżąco będzie monitorować wszelkie anomalie geotermalne i sejsmiczne w tym rejonie. Planowane jest również wdrożenie systemów wczesnego ostrzegania, które mogłyby informować mieszkańców o ewentualnych zagrożeniach.
Ponadto naukowcy apelują o współpracę międzynarodową w zakresie badania wulkanów Europy Środkowej. Ciomadul nie jest jedynym wulkanem w tym regionie – na uwagę zasługują również inne potencjalnie aktywne wulkany, takie jak Campi Flegrei we Włoszech czy niemieckie pola wulkaniczne w Eifel.
Podsumowanie
Chociaż wulkan Ciomadul pozostaje w stanie uśpienia, najnowsze odkrycia wskazują, że może on być bardziej aktywny, niż dotychczas sądzono. Naukowcy podkreślają konieczność prowadzenia dalszych badań oraz regularnego monitorowania sytuacji, aby w razie potrzeby odpowiednio wcześnie zareagować na potencjalne zagrożenie.
Ewentualna erupcja mogłaby mieć poważne konsekwencje dla Rumunii i sąsiednich krajów, w tym Polski. Dlatego też zarówno naukowcy, jak i władze państwowe powinny zwrócić większą uwagę na to, co dzieje się pod powierzchnią ziemi w rejonie Karpatach Wschodnich. Wczesne wykrycie niepokojących sygnałów mogłoby pozwolić na uniknięcie katastrofy o skali kontynentalnej.

Warto dodać, że Ciomadul jest jednym z niewielu wulkanów Europy Środkowej, który ma dobrze zachowaną komorę magmową. Badania geochemiczne wykazały, że magma pod nim jest bogata w krzemionkę, co sugeruje potencjalnie wybuchowy charakter przyszłej erupcji. Co więcej, nie tylko Rumunia, ale i Węgry znajdują się w strefie oddziaływania, ponieważ warunki atmosferyczne mogą skierować popiół również na ich terytorium. Istotnym aspektem jest także wpływ na ekosystemy – nagły wzrost emisji gazów może zakwasić okoliczne gleby i zbiorniki wodne, co miałoby długofalowe konsekwencje dla fauny i flory regionu.