Amerykański lotniskowiec zaatakowany przez Huti – eskalacja konfliktu

Estimated read time 4 min read

Atak rebeliantów Huti na amerykański lotniskowiec USS Harry S. Truman

Eskalacja konfliktu na Morzu Czerwonym

W nocy z 15 na 16 marca 2025 roku jemeńscy rebelianci Huti przeprowadzili atak na amerykański lotniskowiec USS Harry S. Truman, który znajdował się na Morzu Czerwonym. Według doniesień, bojownicy wystrzelili 11 dronów w kierunku amerykańskiej jednostki. Amerykańskie siły obronne natychmiast zareagowały – myśliwce F-16 i F-18, wspomagane przez systemy obrony powietrznej okrętów, zestrzeliły wszystkie drony, zanim mogły one zagrozić lotniskowcowi.

Kim są rebelianci Huti?

Huti to zbrojna grupa powstańcza wywodząca się z Jemenu, związana ze środowiskiem szyickim i wspierana przez Iran. Od 2014 roku prowadzą działania wojenne przeciwko rządowi jemeńskiemu oraz koalicji państw arabskich dowodzonej przez Arabię Saudyjską. W ostatnich miesiącach Huti regularnie atakują międzynarodową żeglugę na Morzu Czerwonym, argumentując, że ich celem są jednostki powiązane z Izraelem oraz USA.

Przebieg ataku i odpowiedź Amerykanów

Według amerykańskich źródeł wojskowych, atak rozpoczął się około godziny 22:00 czasu lokalnego. Rebelianci wystrzelili drony-kamikadze, które miały za zadanie uderzyć w amerykańską flotę. Amerykańska marynarka wojenna natychmiast podjęła działania obronne. Zastosowano systemy obrony przeciwrakietowej, a myśliwce startujące z pokładu lotniskowca przechwyciły i zneutralizowały zagrożenie, zanim drony zbliżyły się do okrętu.

Według komunikatu Pentagonu, żaden z okrętów nie został uszkodzony, a załoga nie odniosła strat. To kolejny tego typu incydent, który pokazuje rosnącą aktywność Huti na szlakach żeglugowych Bliskiego Wschodu.

Reakcja USA i sojuszników

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział dalsze zdecydowane działania przeciwko Huti. „Nie pozwolimy, aby jakakolwiek organizacja terrorystyczna zagrażała naszym żołnierzom i swobodnej żegludze na Morzu Czerwonym” – powiedział w specjalnym oświadczeniu. Dodał także, że amerykańskie siły rozważają opcje dalszych działań odwetowych, w tym naloty na pozycje Huti w Jemenie.

Podobne stanowisko zajął również Pentagon, który podkreślił, że bezpieczeństwo globalnych szlaków handlowych jest priorytetem. „Jesteśmy gotowi do dalszych działań, jeśli ataki będą się powtarzać” – oznajmił sekretarz obrony Pete Hegseth.

Wsparcie Iranu dla Huti i międzynarodowe konsekwencje

Eksperci ds. bezpieczeństwa podkreślają, że za ofensywą Huti stoi Iran, który dostarcza im nowoczesną broń, w tym drony oraz systemy rakietowe. Stany Zjednoczone już wielokrotnie oskarżały Teheran o wspieranie jemeńskich bojowników. Eskalacja działań Huti może doprowadzić do dalszego wzrostu napięć w regionie oraz do bardziej bezpośredniego starcia między USA a Iranem.

Izrael, który od miesięcy znajduje się w konflikcie z Hamasem i Hezbollah w Strefie Gazy i na granicy z Libanem, również wyraził zaniepokojenie eskalacją sytuacji. Władze izraelskie podkreślają, że Huti wielokrotnie deklarowali wsparcie dla Palestyny i atakują jednostki powiązane z izraelskimi interesami gospodarczymi.

Reakcja ONZ i społeczności międzynarodowej

Organizacja Narodów Zjednoczonych wyraziła swoje zaniepokojenie rosnącą liczbą ataków na żeglugę w regionie. Sekretarz generalny ONZ António Guterres wezwał do deeskalacji napięć i poszukiwania rozwiązań dyplomatycznych. Jednak eksperci uważają, że wobec rosnącej agresji Huti oraz zaangażowania wielu państw w ten konflikt, znalezienie kompromisu może być bardzo trudne.

Czy Morze Czerwone stanie się nowym punktem zapalnym?

Analitycy wojskowi ostrzegają, że Morze Czerwone może stać się nowym kluczowym obszarem konfliktu, podobnie jak Zatoka Perska czy wschodnia część Morza Śródziemnego. To ważny szlak handlowy, przez który przechodzi około 12% światowego handlu morskiego, w tym transport ropy naftowej i gazu.

Obecne wydarzenia zwiększają obawy o bezpieczeństwo żeglugi i możliwość dalszej destabilizacji regionu. Wielka Brytania i Francja również zadeklarowały gotowość do wzmocnienia ochrony swoich jednostek handlowych w regionie.

Podsumowanie

Atak rebeliantów Huti na amerykański lotniskowiec USS Harry S. Truman jest kolejnym dowodem na eskalację napięć w regionie Bliskiego Wschodu. Stany Zjednoczone zareagowały skutecznie, eliminując zagrożenie, jednak dalsze działania Huti mogą prowadzić do zaostrzenia sytuacji.

Wsparcie Iranu dla jemeńskich rebeliantów, zaangażowanie Izraela oraz zainteresowanie innych światowych mocarstw sprawiają, że Morze Czerwone może stać się jednym z najważniejszych punktów strategicznych w geopolitycznej rywalizacji na świecie. Czy eskalacja konfliktu doprowadzi do bezpośredniej konfrontacji USA z Iranem? Tego dowiemy się w najbliższych tygodniach, ale jedno jest pewne – napięcia na Bliskim Wschodzie nie słabną, a ich konsekwencje mogą wpłynąć na cały świat.

USA odparły atak Huti na lotniskowiec USS Truman. Myśliwce zestrzeliły drony wroga. Czy Morze Czerwone stanie się nowym punktem zapalnym konfliktu?
Kliknij żeby ocenić artykuł
[Total: 1 Average: 5]

Podobne artykuły

1 Comment

Add yours
  1. 1
    politolog

    Atak Huti na amerykański lotniskowiec pokazuje rosnącą rolę asymetrycznych metod walki w regionie. Warto zauważyć, że Huti coraz częściej wykorzystują drony kamikadze oraz pociski manewrujące do ataków na jednostki wojskowe i cywilne, co zmienia dynamikę zagrożeń na Morzu Czerwonym. Jednocześnie, reakcja USA pokazuje skuteczność systemów obrony powietrznej, w tym Aegis i Phalanx CIWS, które umożliwiają szybkie przechwytywanie zagrożeń. Kluczowe pytanie brzmi, jak długo USA będą w stanie utrzymać taką skuteczność przy eskalacji ataków.

+ Leave a Comment