Pasażerowie skarżą się na zaostrzone kontrole bagażu w liniach Ryanair
Wprowadzenie
W ostatnich tygodniach narasta fala niezadowolenia pasażerów linii Ryanair, którzy skarżą się na nadzwyczaj rygorystyczne kontrole bagażu podręcznego. Problem dotyczy zarówno lotów krajowych, jak i międzynarodowych, a liczba zgłoszeń niepokojących incydentów stale rośnie. W tle tych wydarzeń toczy się szersza dyskusja o transparentności procedur, granicach tolerancji wobec klientów oraz granicy między regulacją a generowaniem przychodów przez przewoźnika. W niniejszym artykule przyjrzymy się szczegółowo skargom, polityce Ryanair, reakcjom instytucji oraz konsekwencjom dla pasażerów i rynku lotniczego.
Rosnąca liczba skarg pasażerów
Relacje z pierwszej ręki
Z danych publikowanych w mediach wynika, że coraz więcej pasażerów doświadcza problemów związanych z kontrolą bagażu. Walizki, które przez lata były uznawane za zgodne ze standardami, obecnie są odrzucane z powodu kilku milimetrów odstępstwa. Pasażerowie relacjonują sytuacje, w których musieli płacić od 50 do nawet 75 euro za przekroczenie wymiarów o 1–2 cm. Dotyczy to również walizek podręcznych z wyraźnym oznaczeniem „Ryanair cabin approved”.
Przykładów jest wiele:
- Pani Iweta została poproszona o opłatę 360 zł mimo że używała tej samej walizki przez kilka poprzednich lotów.
- Na lotnisku w Malcie pani Monika musiała dopłacić 75 euro za bagaż większy o 1,5 cm – mimo że walizka mieściła się w szafce kabinowej.
- W Dublinie pasażerka została obciążona kwotą 60 euro za butelkę z wodą, która nie mieściła się do torby podręcznej.
Stres i nieprzewidywalność kontroli
Wielu podróżnych podkreśla, że kontrole są losowe, zależne od personelu naziemnego, a interpretacja przepisów – bardzo niejednoznaczna. Rygorystyczne podejście do pomiarów wywołuje frustrację, poczucie niesprawiedliwości i naruszenie zaufania do przewoźnika.
Odpowiedź przewoźnika i oficjalna polityka
Wymiary, zasady i interpretacje
Ryanair utrzymuje, że polityka bagażowa jest niezmienna i jasno sprecyzowana. W przypadku bezpłatnego bagażu podręcznego obowiązują wymiary 40 × 20 × 25 cm, natomiast dla bagażu w ramach usługi Priority – 55 × 40 × 20 cm i do 10 kg. Linia zaznacza, że do wymiarów należy wliczać wszelkie elementy zewnętrzne, w tym kółka, rączki i wystające suwaki.
Alicja Wójcik-Gołębiowska, rzeczniczka Ryanair w Polsce, przypomniała:
„Rozmiar bagażu obejmuje całą walizkę – także rączki i kółka. Pasażerowie muszą się do tego dostosować.”
Głos Michaela O’Leary’ego
Michael O’Leary, znany z kontrowersyjnych wypowiedzi prezes Ryanair, odniósł się do zamieszania słowami:
„Wasz bagaż to wrzód na d**ie.”
Choć była to ironiczna uwaga, została potraktowana przez opinię publiczną jako przejaw lekceważenia klienta i pogłębiła kryzys wizerunkowy firmy.
Skutki finansowe i psychologiczne
Ukryte koszty taniego latania
Zbyt dosłowne egzekwowanie przepisów przez Ryanair przekłada się na dodatkowe przychody przewoźnika. Dla pasażerów oznacza to jednak wzrost kosztów podróży, które miały być budżetowe. W praktyce cena biletu często zwiększa się o kilkaset złotych – zwłaszcza gdy dopłaty są naliczane bez wcześniejszego uprzedzenia.
Presja i napięcie na lotniskach
Kontrole wymiarów bagażu często odbywają się pod presją czasu – w momencie boarding’u, kiedy nie ma już możliwości zmiany opcji bagażowej. Pasażerowie są zmuszeni do opłaty, rezygnacji z części rzeczy lub publicznego przepakowywania się przy bramce. Zjawisko to generuje napięcia, konflikty i znaczne pogorszenie atmosfery podróży.
Reakcje mediów, instytucji i rynku
Media społecznościowe i reportaże
W sieci viralem stały się nagrania pokazujące pasażerów mierzących walizki na oczach innych podróżnych. Liczba komentarzy i udostępnień wskazuje na rosnącą skalę problemu. Do debaty dołączyły także znane portale podróżnicze i dziennikarze branżowi, sugerując konieczność zmiany praktyk przewoźnika.
Brak jednoznacznej reakcji regulatorów
Jak dotąd instytucje nadzorujące rynek lotniczy – takie jak EASA, ULC czy UOKiK – nie podjęły oficjalnych kroków w tej sprawie. Nie wpłynęły również sygnały o pozwach zbiorowych. Niemniej, aktywiści konsumenccy już zapowiadają analizy regulaminów pod kątem naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.
Jak przygotować się do podróży z Ryanair?
Praktyczne wskazówki
- Sprawdź dokładnie wymiary bagażu – z tolerancją 0 mm.
- Wybieraj walizki z certyfikatem „Ryanair cabin approved”.
- Rozważ opcję Priority, nawet jeśli nie potrzebujesz pierwszeństwa wejścia.
- Dokumentuj sytuacje sporne – zdjęcia, wideo, rachunki.
- Przeczytaj regulamin przewozu – zwłaszcza sekcje o bagażu.
Co robić w przypadku naliczenia opłaty?
- Zachowaj spokój i nie wchodź w konflikt z personelem.
- Poproś o pisemne uzasadnienie i kopię rachunku.
- Złóż reklamację do przewoźnika – za pośrednictwem formularza kontaktowego.
- Jeśli reklamacja nie przyniesie efektu – skontaktuj się z Europejskim Centrum Konsumenckim.
Podsumowanie i perspektywy
Zaostrzone kontrole bagażu w Ryanair są realnym problemem, który wpływa na komfort i koszty podróży tysięcy pasażerów w Europie. Choć przewoźnik działa w granicach prawa, jego praktyki interpretacyjne budzą wątpliwości co do proporcjonalności i etyki działania. W dłuższej perspektywie presja społeczna może wymusić na Ryanair korektę polityki bagażowej – zwłaszcza jeśli głos zabiorą instytucje europejskie. Tymczasem podróżni muszą przygotować się na skrupulatną kontrolę i uwzględnić możliwość dodatkowych opłat – nawet przy symbolicznych odstępstwach od normy.
To zjawisko nie jest jedynie epizodem – może sygnalizować szerszy trend w branży lotniczej: większą standaryzację, mniej elastyczności i rosnące znaczenie dodatków jako źródła zysków przewoźników. Dla pasażerów oznacza to jedno – konieczność jeszcze dokładniejszego planowania każdej podróży, zarówno pod względem wymiarów bagażu, jak i znajomości regulaminów.

Warto wspomnieć o różnicach w podejściu do polityki bagażowej pomiędzy Ryanair a innymi tanimi przewoźnikami, takimi jak Wizz Air czy EasyJet. Wizz Air również stosuje metalowe miarki, jednak w praktyce częściej wykazuje większą tolerancję wobec pasażerów, zwłaszcza przy minimalnych odstępstwach. EasyJet z kolei pozwala na nieco większy bagaż podręczny, a kontrole są rzadsze. Różnice te mogą wpływać na wybór linii przez podróżnych, zwłaszcza tych często latających z bagażem kabinowym. Porównanie standardów i polityk konkurencyjnych przewoźników mogłoby pomóc pasażerom lepiej zaplanować podróż i unikać nieprzewidzianych kosztów.